Egzotyczne kierunki – nie tylko na wakacje. Polskie firmy szukają możliwości ekspansji także na nieoczywistych rynkach
W statystykach dotyczących polskich inwestycji zagranicznych od lat dominują dobrze nam znane kierunki. W Europie polskie firmy wybierają: Czechy, Niemcy, Wielką Brytanię, Niderlandy, Węgry, Litwę, Rumunię. W ostatnich latach odważniej ekspandują też do Stanów Zjednoczonych, tak jak Elemental Holding, Netguru czy SaMasz. Jednak w zestawieniach polskich BIZ znajdziemy też bardziej odległe, niekiedy wręcz egzotyczne kierunki. Rodzime firmy coraz odważniej poszukują możliwości rozwoju w krajach, które na pierwszy rzut oka mogą kojarzyć się jako kierunki wakacyjnych wojaży. Przed nami jeszcze kilka tygodni wakacji, proponuję więc wirtualną wycieczkę po mapie w poszukiwaniu nieoczywistych kierunków inwestycyjnych.
Zjednoczone Emiraty Arabskie – rynek warty wysiłku
Stocznia z Polski w Emiratach? Tak. Na początku tego roku wywodząca się z Gdańska stocznia Sunreef Yachts otworzyła w ZEA swój pierwszy zakład. Ma on specjalizować się w produkcji luksusowych katamaranów. Inwestycja zlokalizowana w Ras Al Khaimah pochłonęła 100 mln dirhamów emirackich, czyli ok. 27 mln dol. Na terenie o powierzchni 65 tys. m kw. powstały hale zajmujące 13 tys. m kw. Zakład znajduje się blisko cieśniny Ormuz i połączony jest z autostradą z Abu Dhabi[1].
Emiraty to drugi, po Arabii Saudyjskiej, najważniejszy dla Polski partner gospodarczy na Bliskim Wschodzie. Znajdujemy się w pierwszej 10 najważniejszych kierunków współpracy gospodarczej dla ZEA na najbliższe 50 lat. Eksport towarów z Polski do ZEA wykazuje systematyczny wzrost od roku 2020. W 2023 r. wzrost eksportu 8,3 % r./r. i stanowił wartość 1,006 mld EUR. Jednocześnie Polska odnotowała dodatnie saldo handlowe, które w 2023 r. osiągnęło wartość 486 mln EUR [2].
PLN. Obecnie w ZEA funkcjonuje około stu polskich podmiotów gospodarczych. Największa polska inwestycja w Emiratach prowadzona jest przez PGNiG (grupa Orlen), która poszukuje złóż węglowodorów w emiracie Ras Al Khaimah i posiada tam swój zagraniczny oddział.
Choć wymagający, rynek ZEA pozostaje bardzo perspektywiczny dla polskich firm. Zjednoczone Emiraty Arabskie stały się miejscem spotkań globalnego biznesu, dzięki czemu obecność na tym rynku daje dotarcie do partnerów z całego świata, a szczególnie ułatwia wejście na pozostałe rynki arabskie, a także do Afryki. Emiraty, realizując swój plan dywersyfikacji gospodarki i uniezależnienia się od dochodów z surowców kopalnych, stają się także hubem zaawansowanych technologii [3].
RPA - brama do Afryki
Największy odbiorca polskich BIZ w Afryce, czyli RPA, to brama na rynki Afryki Południowej i główny port handlowy kontynentu - Durban. Republika Południowej Afryki ma także najlepiej rozwiniętą i jedną z najnowocześniejszych gospodarek Afryki. Kraj jest bogaty w wiele surowców naturalnych (m.in. złoto, chrom, rudy żelaza, mangan, uran, diamenty). Duże możliwości ekspansji znajdą tu firmy m.in. z branży kosmetycznej, FMCG, spożywczej, rolniczej oraz górnictwa. Spory potencjał eksportu do RPA istnieje także w sektorze motoryzacyjnym. Polskie firmy eksportują najczęściej produkty przemysłowe, elektroenergetyczne i telekomunikacyjne, a także środki transportu i części zamienne. Od wielu lat produkty spożywcze z naszego kraju są obecne na tym rynku. Są one doceniane za wysoką jakość i konkurencyjność cenową [4]. W kraju mieszka też Polonia. Jeśli chodzi o polskie inwestycje w RPA, to można wymienić m.in. spółkę zależną firmy Primetech (dawniej Kopex) - Hanset – Genwest.
Więcej szans w Afryce
Poza specjalistyczną prasą branżową trudno znaleźć informację o polskiej firmie eLeader z Lublina, która od kilkunastu lat dostarcza narzędzia IT do automatyzacji pracy przedstawicieli handlowych i jest obecna w sumie w 16 krajach tego kontynentu. Jak podkreśla spółka, biznes w Afryce, to gra warta świeczki, bo z uwagi na specyfikę regionu i rynków, dobrze dostosowana oferta może okazać się bardziej rentowna niż w Europie .
W latach 2019 – 2023 trzy uniwersytety – Warszawski, Wrocławski i Akademia Leona Koźmińskiego oraz Narodowe Centrum Nauki realizowały projekt badawczy „Legitymizacja korporacji międzynarodowej. Polityczne i społeczne strategie polskich firm w Afryce Subsaharyjskiej”. Warto do niego sięgnąć, ponieważ autorzy skupili się na znalezieniu odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób polskie firmy konkurują na tych rynkach z firmami z innych gospodarek wschodzących (np. Chin i Indii) oraz z firmami z byłych imperiów kolonialnych (np. Wielkiej Brytanii i Portugalii) .
W podsumowaniu raportu autorzy wskazali, że polskie firmy korzystają z dwóch nieoczywistych źródeł przewagi: zasobów historycznych, zakorzenionych w relacjach między Polską a krajami Afryki (przede wszystkim Subsaharyjskiej), oraz zasobów przedsiębiorczych związanych z elastycznością, płaską strukturą organizacyjną oraz obecnością założycieli firmy (lub rodzinnych sukcesorów) w zarządzie. Dodatkowym elementem przewagi konkurencyjnej jest – jak to określili autorzy -legitymizacja pragmatyczna: tworzenie nowych miejsc pracy, transfer knowhow, oferta staży i stypendiów dla studentów chcących kształcić się w Polsce, dobre produkty, odpowiadające potrzebom lokalnym odbiorców. Na naszą korzyść przemawia także fakt, że – ze względu na swój ograniczony rozmiar, niewielkie wsparcie państwa oraz brak pozycji „monopolisty” – angażują się w Afryce Subsaharyjskiej w sposób niezagrażający stabilności lokalnych biznesów i niekojarzący się z „neokolonializmem”. I chociaż autorzy skupili się na Afryce Subsaharyjskiej z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że wnioski będę zbliżone również do obserwacji z innych afrykańskich regionów.
W sumie polskich „akcentów” w Afryce możemy wymienić więcej: Wielton, producent naczep, posiada spółkę zależną w Wybrzeżu Kości Słoniowej, od 2018 r. działa tanzański oddział producenta silosów zbożowych – Ferrum. Kilka lat temu w Nigerii i Angoli swoje ośrodki otworzyła firma Asseco.
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w Afryce znajduje się około 30% światowych zasobów minerałów, 12% światowych zasobów ropy naftowej i 8% światowych zasobów gazu ziemnego, do 90% światowych zasobów platyny, około 36% zasobów chromu, a blisko 73% światowej produkcji kobaltu pochodziło w 2022 roku z Demokratycznej Republiki Konga . Biorąc pod uwagę, że Afryka pozostaje także najsłabiej zbadanym geologicznie kontynentem świata, oznacza to, że o wielu możliwościach dla biznesu jeszcze nie wiemy.
Pomiędzy Europą a różnymi obliczami Azji
Grecja – od lat jeden z ulubionych kierunków turystycznych, może zaoferować więcej niż wakacyjny wypoczynek. Według danych NBP w 2022 roku wartość polskich inwestycji bezpośrednich w Grecji wyniosła 21 mln EUR, zaś stan należności z tytułu polskich BIZ w tym kraju (skumulowana wartość) 79 mln EUR. Możemy znaleźć tu interesujące przykłady aktywności biznesowej.
Pamiętajmy, że Grecja to nie tylko ok. 11 mln mieszkańców, lecz także ponad 30 mln turystów rocznie. I właśnie ten sektor stwarza ogromne możliwości – zarówno dla polskich eksporterów, jak i inwestorów.
Od 2019 r. kapitałowo obecny jest tu m.in. polski touroperator Rainbow Tours, który zainwestował w rozbudowę własnej sieci hoteli. W tej inwestycji jako partner finansowy uczestniczy Fundusz Ekspansji Zagranicznej, który w 2021 r. objął 34% udziałów w greckiej spółce zależnej Rainbow Torurs – White Olive A.E. Pozyskany kapitał jest przeznaczony na dalszy rozwój działalności, w tym na pozyskiwanie i remontowanie nowych obiektów hotelowych. Aktualnie spółka planuje rozbudowę bazy hotelowej na greckich wyspach - Krecie, Rodos oraz Zakynthos. Inwestycja w spółkę White Olive pozwala umacniać pozycję Rainbow na rynku Unii Europejskiej i poprawić jej konkurencyjność. Ta strategia umożliwiła spółce uwolnienie potencjału oraz zwiększenie możliwości ekspansji na arenie międzynarodowej.
Branża hotelarsko- turystyczna, charakteryzująca się dynamicznym charakterem i globalnym zasięgiem, oferuje wiele możliwości dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Inwestorów przyciąga potencjał wysokich zwrotów, korzyści z dywersyfikacji oraz rosnący popyt na podróże. Coraz więcej konsumentów zamiast dóbr konsumpcyjnych wybiera rekreację i atrakcyjne spędzanie wolnego czasu. Rainbow jest beneficjentem tego trendu.
Młody azjatycki tygrys: Malezja
W Malezji, która znalazła się na podium w rankingu najbardziej atrakcyjnych, choć nieoczywistych kierunków ekspansji zagranicznej w naszym raporcie „Kierunek: Wschód. Aktualne trendy i atrakcyjne kierunki ekspansji zagranicznej w obliczu zawirowań geopolitycznych”, od kilku lat widać zauważalne ożywienie polskiej aktywności inwestycyjnej.
Wschodząca gospodarka Malezji jest jedną z najbogatszych w Azji, pomimo stosunkowo małej populacji wynoszącej około 32 miliony. PKB Malezji zajmuje 35. miejsce na świecie i czwarte w ramach ASEAN, a dochód na mieszkańca wynoszący 12 295 USD kwalifikuje ją jako kraj o wyższym średnim dochodzie.
Klimat inwestycyjny Malezji jest warunkowany przez jej strategiczne położenie i dostęp do rynków Azji Południowo-Wschodniej, obfite zasoby naturalne, wysoko rozwinięty sektor ICT, wykwalifikowaną, anglojęzyczną siłę roboczą i solidny ekosystem producentów oraz dostawców z kluczowych sektorów, w tym m.in. wyrobów medycznych, półprzewodników i paneli słonecznych.
Swoje spółki posiadają tu: COMARCH, SYMBIONA (usługi w zakresie projektowania i wykonawstwa oczyszczalni ścieków oraz punktów uzdatniania wody), InPost, Kontrakt, TTMS (usługi IT/ICT) oraz GetResponse (usługi IT/ICT), WB Electronics (systemy łączności, sprzęt wojskowy IT), PCC Rokita (chemia przemysłowa).
Szerokie spojrzenie na ekspansję
O tym, że poszukując atrakcyjnych kierunków inwestycyjnych, warto spojrzeć również w regiony, które zazwyczaj nie są pierwszym wyborem inwestorów, przekonujemy w naszych raportach o ekspansji, które przygotowujemy z PwC we współpracy z KUKE. Zależy nam na tym, aby polskie firmy rozwijały się na globalnym rynku, wykorzystując w pełni potencjał, jaki daje ekspansja zagraniczna. Rozwiązaniem, które pomaga w zwiększeniu siły finansowej polskich firm na rynkach zagranicznych, jest Fundusz Ekspansji Zagranicznej, który dostarcza finansowania na inwestycje typu greenfield, jak i przejęcia. Ekspansja zagraniczna wymaga oczywiście pokonania pewnych barier, takich jak dystans geograficzny i kulturowy. Jednak powyższe przykłady pokazują, że odwaga, determinacja i dobry pomysł na zagraniczny biznes pozwalają zaistnieć nawet w najbardziej odległych zakątkach świata.
Źródła danych:
1. Money.pl, Polska stocznia otwarta w Emiratach. Będzie produkować luksusowe jachty.
2. Trade.gov.pl, Rośnie wymiana handlowa między Polską a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.
3. WNP.PL, Druga gospodarka swiata arabskiego czeka na polskie firmy.